"Wierzyliśmy w przełamanie" - wypowiedzi po #CRAPIA
Przełamanie stało się faktem. Piast Gliwice pokonał na wyjeździe Cracovię 1-0, a zwycięskiego gola w swoim pierwszym występie po powrocie do Ekstraklasy strzelił Jorge Felix. Zachęcamy do zapoznania się z pomeczowymi komentarzami. Porozmawialiśmy z bohaterem, Jorge Felixem, asystującym przy jego trafieniu Damianem Kądziorem i Frantiskiem Plachem. Oceny spotkania dokonali także trenerzy obu zespołów.
Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice): "Nie ma co ukrywać, na pewno ciążyła na nas duża presja. Zero punktów i zero zdobytych bramek, to z pewnością nie pomagało. Widziałem jednak wśród zawodników na treningach wiarę i zaangażowanie w to, co robimy. Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że tylko drużyna wierząca w zwycięstwo jest w stanie na tym terenie zainkasować komplet punktów. Strzeliliśmy ładnego gola, już wcześniej można było zdobyć bramkę w pierwszej połowie. Cracovia miała optyczną przewagę, ale my byliśmy skuteczniejsi i te punkty są bardzo ważne. Jestem zadowolony z większości faz tego meczu i postawy zespołu. Pogratulowałem drużynie tej zdobyczy punktowej."
Jacek Zieliński (trener Cracovii): "Szkoda tego meczu, ale spodziewaliśmy się niełatwej przeprawy. Piast to dobry zespół i pokazał to w tym spotkaniu. To porażka trochę niezasłużona. W Mielcu nie zasłużyliśmy nawet na punkt, ale ta dzisiejsza porażka będzie nas bolała. Jest to nieodłączony element pracy trenera i trzeba będzie z tym żyć. Nie mogę zarzucić drużynie braku ambicji czy zaangażowania, a natomiast tylko tymi cechami punktów się nie zdobywa. Do tego muszą dojść umiejętności piłkarskie, których nam zabrakło w kluczowych momentach."
Damian Kądzior: "Ważne trzy punkty. Wydaje mi się, że zagraliśmy najlepszy mecz jak do tej pory. Wygraliśmy na wyjeździe z zespołem, który naprawdę dobrze gra w tym sezonie. Pierwsza połowa była trudna, bo duże, intensywne opady deszczu i w nogach czuło się, że dużo wody w korkach zostaje i ciężko było "depnąć". Jeśli chodzi o przebieg meczu, to pierwsza połowa była wyrównana, może z minimalnym wskazaniem na nas, gdzie mieliśmy dwie dobre sytuacje. W drugiej połowie dołożyliśmy bramkę i pozytywnie, bo to ciśnienie już na nas ciążyło. Za dużo jest w tej drużynie zawodników doświadczonych, żeby obciążać się myślami, że źle zaczęliśmy sezon. W pierwszych trzech meczach nie było tej iskry, która była widoczna dzisiaj. W trakcie tygodnia widziałem, że drużyna bardzo chce tego przełamania."
Frantisek Plach: "Przełamaliśmy się i bardzo się cieszymy, że wygraliśmy ten mecz. Gra na zero z tyłu dodatkowo doda nam pewności siebie. Był to bardzo trudny mecz, który był rozgrywany w trudnych warunkach. Na pewno jest presja, kiedy przegrywa się trzy mecze z rzędu, jednak nie poddaliśmy się i wierzyliśmy, że nastąpi to przełamanie. Wynik cieszy, mamy trzy punkty i musimy walczyć o kolejne, żebyśmy byli jak najwyżej w tabeli.
Jorge Felix: "Jestem bardzo szczęśliwy z powodu bramki oraz tego, że mogłem w ten sposób pomóc drużynie. Wróciła radość, bo moi bliscy i ja czujemy się tutaj dobrze. Jestem wdzięczny, bo dostałem doskonałą piłkę od Damiana Kądziora. Rozpoczynamy zwyciężanie, a ta wygrana doda wszystkim pewności siebie i ta gra stanie się jeszcze lepsza.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA